Urlop w czasach zarazy

paź 30, 2020 przez

Urlop w czasach zarazy

Chcemy wyjechać na wakacje. Chcemy, żeby planowanie naszych wakacji obejmowało wszystkie aspekty, nawet te najbardziej nieprzewidziane. Wiadomo, czasem może nas coś zaskoczyć, ale dlatego analizujmy z wyprzedzeniem różne scenariusze, żeby tych niespodzianek było jak najmniej. Robimy to na własną rękę, lub korzystamy z porad innych podróżników. Najbardziej frustrujące są nagłe wydarzenia losowe, które potrafią zrujnować najlepsze zamierzenia. Taką rolę w tym roku pełni epidemia koronawirusa.

Covid

Covid właściwie przekreślił wszystkie plany i przemodelował pracę branży podróżniczej. Tysiące klientów musiało zrezygnować z planów wyjazdu, albo wracać z już trwających podróży. Nagle okazało się, że miarą dobrej wycieczki jest nie atrakcyjność lokalnych zabytków i potraw, ale niska ilość zachorowań na miejscu. W jednej chwili zniknęła strefa Schengen i wróciły kolejki na granicy, których nie widzieliśmy już od lat. Nasze planowanie wakacji musi uwzględniać także, czy musimy odbyć obowiązkową kwarantannę, czy da się tego uniknąć. Popularne miejsca turystyczne stoją pustką lub są odwiedzane głównie przez Polaków, którzy przedkładają niską cenę wakacji nad strach o własne zdrowie. Polacy się nie boją i korzystają z promocji.

Co z wyjazdami?

Biura podróży nie chcą tracić klientów i próbują przekładać terminy podróży. Latem wydawało się, że będzie po wszystkim i jesienią wszystko wróci do normy, ale tak się nie stało. Bo wirus uderzył ze zdwojoną siłą i najbezpieczniej jest założyć, że planowanie wakacji należy odłożyć na następny rok. Jeśli zaś komuś naprawdę mocno zależy na swobodnym odpoczynku, może wybrać wakacje w Polsce. Ma przynajmniej gwarancję, że nie zostanie zawrócony w połowie drogi na wakacje z powodu nagłego zamknięcia granic i nie utkwi gdzieś przez dwa tygodnie na kwarantannie.

A może w domu?

Dużą popularnością w Polsce cieszą się po prostu wypady na Mazury albo na działkę. Spora część polskiego społeczeństwa w momencie lockdownu przerzuciła się na pracę zdalną i wyjechała w plener. Zamiast niepewności związanych z zagranicznym wyjazdem wolą zaszyć z dala od ludzi, wybierając lokalne atrakcje. I wygląda na to, że zostanie tak przez dłuższy czas.

 

Podobne

Tagi